DEAR FUTURE ME

Zuziu z przyszłości, może przeczytasz to za rok, może za 10 lat. Może usuniesz ten post za 3 miesiące. Może zapomnisz, że kiedykolwiek go pisałaś. (Wątpię, ale kto wie).

Przypomnę Ci najpierw kim, teraz uważasz, że jesteś. 

Przede wszystkim, jesteś aktorką, prawda ? W naszym życiu wszystko o to się opiera. Jesteś najlepszą przyjaciółką i największym domniemanym wrogiem pewnego chłopca. 

Jesteś małą dziewczynką, która już dawno urosła. Jesteś nocnym Markiem, bo właśnie noc daje Ci prawo do bycia sobą. Prawo do marzeń i wolności. 

Jesteś pewną pisareczką i pseudo- bloggerką (pff). Uważasz się za skupisko drobnych gwiazd, na sierpniowym niebie. Dobrze się nam kojarzy, ta atramentowa głębia.   

Jesteś artystką.  Nigdy w to nie wątp. 

Mam głęboką nadzieję, że zdałaś do 2 klasy liceum. Mam też nadzieję, że zdałaś maturę na dobrych wynikach. To chyba najważniejsze! 

Chcę żebyś poznała miłośc. Chcę żebyśmy nauczyły się kochać naprawdę. 

Jeżeli wszystko poszło zgodnie z planem, to leżysz na brzegu łóżka, gdzieś w Paryżu i czekasz aż słońce zacznie całować twoją skórę. Na stole leżą klucze i paczka chusteczek higienicznych.  Jesteś szczęśliwa, to chyba najważniejsze. 

Mam nadzieję, że nie jesteś tam sama, obie wiemy jak boisz się samotności.

Może, więc siedzi tam ktoś, umiłowanie obojętny. Może śmiejecie się w głos lub tylko od czasu do czasu zamieniacie dwa słowa. 

Nie ma jutra, jest tylko tu i teraz.   

Nie wiem gdzie w czasoprzestrzeni rozgrywa się ta sytuacja. Mama płakała, kiedy wyjeżdżałaś? Tata płakał na pewno. 

Podążyjąc tym tropem studiujemy teraz aktorstwo, na jakiejś prestiżowej "school of drama".

Wszyscy są z nas dumni, chociaż nie wierzyli, że Ci się to uda. 

Kiedyś spędzimy zimę w małym domku, z dachem zasypanym śniegiem, prawda ? Będziesz ogrzewać zmarznięte stopy, siedząc przed kominkiem i popijać herbatę z dużego, białego kubka. Teraz już na pewno nie jesteś sama. Zasypiasz, w błogich objęciach gorącego łóżka, z całym światem pod koniuszkami palców. Już nie śpisz przy włączonym telewizorze, bo czyiś oddech jest twoją jedyną kołysanką.          

Jeżeli czytasz to po dłuższym czasie to mam nadzieję, że znalazłaś swoje centrum wszechświata. Mam nadzieję, że nie zostałaś szarym, smutnym dorosłym. Mam nadzieję, że cieszysz się życiem, korzystasz z niego jak należy. 

Tak bardzo życzę sobie i tobie zarazem, żebyśmy po prostu były szczęśliwe. Nie pozwól sobie na rutynę. No i oczywiście nie przesypiaj całych dni! 

Twórz, Zuzia, korzystaj z tego co masz !          

I wiesz co? W tej naszej wizji, znalazłaś dom. I na pewno nie istnieje on w czterech czy pięciu ścianach. Masz go na wyciągnięcie ręki. 

Ale zanim to wszystko przybędzie, korzystajmy z tego co mamy teraz. Cieszmy się młodością, szansami na popełnianie błędów. Zagubmy się bez reszty w jakiś głupio czarujących oczach, tylko po to, żeby porzucić je ku uciesze naszej przyszłości.  

Przejdziemy przez to razem! haha 

A teraz dobranoc,

Śpij spokojnie.

   

Z. z 2017 xx.